Ulubione Gwiazdy Show-Biznesu


 
  
       ULUBIONE GWIAZDY FILMOWE
           BOHDANA GADOMSKIEGO  

1. GINA LOLLOBRIGIDA

                                                     
                        BOHDAN GADOMSKI prezentuje:
                        NIEZNISZCZALNĄ GWIAZDĘ...
                              GINĘ LOLLOBRIGIDĘ
Od czasu, gdy ją poznałem, stała się do dzisiaj moją najukochańszą gwiazdą światowego kina.
Była i jest jedną z najsławniejszych i najbardziej wszechstronnych, wciąż podziwianych gwiazd kina europejskiego z włoskim rodowodem. Swego czasu uznawana była za najpiękniejszą kobietę świata i ambasadora Włoch na całym świecie. W 2010 roku liczy sobie 83 lat. Jej życie, bardzo długo było aktywne i nietypowe w porównaniu do innych gwiazd o wieku równie sędziwym, że aż niewiarygodne, że ta filigranowa, kruczoczarna osóbka o cudownie pięknej twarzy i nienagannej figurze(swego czasu była Miss Rzymu i wice Miss Italii!) ma w sobie tyle żywotności i energii.
Symbol Włoch.
Przez lata całe była symbolem Włoch jak samochód ferrari. Zawsze mówiono, że to Włosi są bardzo przystojni, podczas gdy ona kobieta zawsze była bardzo piękna, nawet najpiękniejsza. Amerykański reżyser Robert Leonard nakręcił z nią film pt. "Najpiękniejsza kobieta świata", w którym zagrała nie tylko skończoną piękność, ale i światowej sławy śpiewaczkę operową Linę Cavalieri i wszystkie arie oraz piosenki śpiewa osobiście, bowiem mało, kto dzisiaj pamięta, że Gina Lollobrigida ukończyła nie tylko malarstwo i rzeźbę w rzymskiej Akademii Sztuk Pięknych, ale równolegle studiowała śpiew klasyczny i posiada wyszkolony glos. Zatrzymując się przy początkowym okresie jej życia, trzeba przypomnieć, że chociaż była córką bogatego fabrykanta mebli, to w czasie wojny jej rodzice wszystko stracili i podczas studiów żyła bardzo skromnie i korzystała ze stypendium, Kilkakrotnie proponowano jej statystowanie, wreszcie zgodziła się, ale przy pierwszej dużej roli bała się porażki i zażądała od producenta filmu olbrzymiej gaży, licząc na to, że się zniechęci, a tymczasem jej żądania zostały zaakceptowane i tak się wszystko zaczęło. Dzisiaj Gina jest dumna ze swojej kariery, kilka jej filmów przeszło do historii kina światowego i umocniło jej pozycję w tejże historii na zawsze. Ciągle rywalizowała z Sophią Loren, ale jednocześnie podkreślała, że nigdy nie miała męża producenta lub reżysera filmowego. Mężem Lollobrigidy był jugosłowiański lekarz, który widząc ogromne powodzenie żony w pewnym momencie zaczął ją traktować jak maszynkę do zarabiania pieniędzy. Dziś aktorka wspomina to małżeństwo jako nieudane, co spowodowało, że mimo ogromnego zainteresowania jej osobą wielu sławnych panów, nie zdecydowała się wyjść za mąż. Z tamtego związku ma jedynego syna, który poślubił wbrew jej woli włoską dziennikarkę prasową i dopiero przyjście na świat wnuka, spowodowało, że stosunki między Giną a żoną jej syna zmieniły się.


Odejście u szczytu sławy.
Podobnie jak Brigitte Bardot, Lollobrigida opuściła kino u szczytu swojej sławy. Teraz jakby zmęczona nieustannym podziwem, podglądaniem jej życia, prowokowaniem, oddaliła się od świata i od ludzi, ceniąc sobie przyjaźń szczerych przyjaciół rozsianych miedzy Paryżem a Nowym Yorkiem. Gina najlepiej czuje się we Włoszech Ma piękny, wręcz bajkowy dom w Rzymie, położony w najbogatszej dzielnicy przy via Apia Antica, w którym urządziła "mały Wersal". Mieszkała tam swego czasy z synem, teraz sama, a warto zaznaczyć, że dom ma 22 pokoje. Willa posiada kuloodporne szyby, strzeże jej 8 psów specjalnie tresowanych, radary i ochrona. W pawilonie w ogrodzie, po który przechadzają się pawie, latają papugi i inne egzotyczne ptaki, ma archiwum fotograficzne, które już kilka lat temu zawierało 160 tysięcy zdjęć. Gina pokazuje się na festiwalach filmowych, na różnych party, galach, ale odpłatnie(jej honoraria są bardzo wysokie), dlatego jest jedną z najbogatszych kobiet we Włoszech. Aby kupić jej jedno zdjęcie(jest także wybitnym fotografikiem) agencje muszą zapłacić 15 tysięcy dolarów! Na koncie ma kilka przepięknie wydanych albumów fotograficznych. Kupiłem wszystkie. Sam sprowadziłem z Włoch książkę o niej, połączoną z omówieniem wszystkich filmów, w jakich grała, jaka szkoda, że tak niewiele z nich widzieliśmy w Polsce(także w telewizji). Album ma mnóstwo zdjęć, na których widać rozwój jej wielkiej urody(im starsza, tym była piękniejsza i bardziej interesująca). Niedawno kupiłem kolejną książkę o Ginie autorstwa Luisa Canales „Gina Imperial”. Została wydana w 1990 rok w USA.. Czekam na zapowiedzianą autobiografię wspaniałej gwiazdy w stylu, w jakim takich gwiazd dzisiaj nie ma. Mam jej nieliczne nagrania płytowe, śpiewa niedużym, ale pięknym, szlachetnym w barwie głosem w sposób niezwykle elegancki i bardzo muzykalnie! Mam też prawie większość jej filmów wydanych na VHS i DVD. Posiadam niezliczone zdjęcia Giny. Zbieram je do dzisiaj. Chociaż zerwała z filmem, to jednak pokazywała się w serialach telewizyjnych i wyżywała w działalności społecznej pracując na rzecz UNICEF-u. Kandydowała nawet do parlamentu, ale przegrała wybory i rozczarowana tym wycofała się z polityki.

 
Kobieta niezależna.
Dziś Gina Lollobrigida jest nie tylko kobietą niezniszczalną, ale i niezależną, mocno dzierżącą ster własnego życia. Osiągnęła potrzebny jej spokój wewnętrzny, którego nie miała jako czynna aktorka i gwiazda filmowa. Trzeba przypomnieć, że należała do najczęściej fotografowanych aktorek na świecie. Mając 66 lat, zadebiutowała na scenie, grała po francusku w paryskim teatrze. Za wkład w kulturę francuską w 1993 roku prezydent Francji Francois Mitterrand odznaczył ją Legią Honorową. W życiu osiągnęła wszystko. Nie spodziewajmy się, że jeszcze nas czymś zaskoczy. Ale jej legenda i ponad czasowy mit obronił się i na zawsze pozostanie wielką dumą narodową Italii, wszakże do dziś dzierży przydomek "Gina Nazzionale" i żadna inna współczesna  gwiazda mieszkająca we Włoszech, nie może jej tego odebrać.
BOHDAN GADOMSKI
           
                                         Wybór najlepszych zdjęć
                      Giny LOLLOBRIGIDY
              Była najczęściej fotografowaną aktorką na świecie!

                                                          Gina w amerykańskim filmie "TRAPEZ"

  Gina w amerykańskim filmie "Najpiękniejsza kobieta świata", w którym zagrała śpiewaczkę operową Linę Cavalieri i sama śpiewała wszystkie arie, pieśni i piosenki, bowiem kształciła się w tym kierunku                                               
                                                                                    
                                                                             


                                                                                                                                                                     
                                                                               
                                                                                     
                                                                                                                                                                
                                                                         
                                                                                






 Gina Lollobrigida ze swoim wnuczkiem Dymitrem
Gina Lollobrigida z synem
                                                        


                                     Gina z niedoszłym mężem. Szum medialny wokół tego związku
                                   spowodował, że gwiazda wycofała się z planów poślubienia go




                                                                                

    Gina Lollobrigida z jedną ze swoich wspaniałych rzeźb. Artystka ukończyła malarstwo i rzeźbę w  Akademii Sztuk Pięknych w Rzymie 


                                  Gina Lollobrigida współcześnie...                                    
                                                                                            
                              Bohdan Gadomski sprowadził do Polski z Ameryki drugą biografię Lollobrigidy
                              " Imperial Gina" (282 strony). Autorem tej pozycji jest Luis Canales. Pochodzi z 1990 r.

                                                  Gina dzisiaj, jednakowo piękna i fascynująca.

                   Okładka książki "The fi lms of Gina Lollobrigida" o drodze artystycznej wielkiej gwiazdy włoskiego kina, którą Bohdan Gadomski posiada w 2 egzemplarzach: pierwotnym i wznowieniowym. Autorem jest Maurizio Ponzi. Wydana w 1982 roku. 142 strony. Wydano ją także w New Jersey. 
    
                                   

BOHDAN GADOMSKI  
prezentuje:  
BRIGITTE  BARDOT
FRANCUSKĄ IKONĘ STYLU
                                                                                                        

Brigitte Bardot

Światowej sławy aktorka i modelka francuska. Postać – ikona, europejski odpowiednik „Marilyn Monroe”. Symbol seksu w kinie lat 50-tych i 60-tych, jeden z największych seks-symboli w historii.
                                                            
Urodziła się 28 września 1934 roku w Paryżu. Ze swoją nieprzeciętną urodą, szybko rozpoczęła pracę w show-biznesie – najpierw jako modelka, później – aktorka. W wieku 15-tu lat pojawiła się na okładce magazynu „Elle”, w wieku 18-tu zadebiutowała w filmie „Le Trou Normand” (1952). Szybko zyskała status gwiazdy, pojawiając się przynajmniej w jednej produkcji rocznie (m.in. w „Wielkich manewrach” 1956 René Claira, czy amerykańsko- francuskiej produkcji „Ich wielka miłość” 1953 z Kirkiem Douglasem), zanim nie nastąpił przełomowy występ Bardot w filmie ówczesnego męża, Rogera Vadima „I Bóg stworzył kobietę” (1956). Film był owiany skandalizującą otoczką, a dzięki zagranej w nim roli aktorka ukształtowała swój aktorski wizerunek kobiety-dziecka, nie zważającej na obowiązujące normy obyczajowe i konwenanse, oraz śmiało je przekraczającej.

                                                                                  
Aż do 1974 roku, kiedy ostatecznie porzuciła karierę filmową, występowała właściwie nieustannie, głównie w produkcjach francuskich, ale nie tylko.                          
                                                               
Grała u tak znanych mistrzów kina francuskiego, jak Julien Duvivier („Kobieta i lalka” 1958), Henri- Georges Clouzot (dramat sądowy „Prawda” 1960), Louis Malle („Życie prywatne” 1961 z Marcello Mastroiannim, „Viva María!” 1965 z Jeanne Moreau, nominacja do BAFTA, „Historie niesamowite” 1968), Jean-Luc Godard („Pogarda” 1963, „Męski - żeński: 15 scen z życia” 1962), nierzadko polemizując z obiegowym wizerunkiem zmysłowej kobietki (szczególnie w „Prawdzie” Clouzota, gdzie rzeczywiście udowodniła swój talent, pokazując, że ma do zaoferowania znacznie więcej, niż ładną buzię).

                                                                                     
Pojawiała się również w produkcjach obcojęzycznych. Rok 1965 to udział w amerykańskiej komedii „Droga Brigitte” z Jamesem Stewartem, gdzie Bardot zagrała samą siebie.

W 1968 roku partnerowała Seanowi Connery w westernie „Shalako” Edwarda Dmytryka, a w 1971 roku wystąpiła obok Claudii Cardinale w komedii przygodowej „Królowe Dzikiego Zachodu”.

Ostatnim filmem z udziałem Bardot był francusko-włoski dramat Rogera Vadima „Gdyby Don Juan był kobietą” (1973).                                         
                                                               
Po zerwaniu z filmem, aktorka poświęciła się aktywnej walce o prawa zwierząt. W 1976 roku założyła specjalną fundację sygnowaną własnym nazwiskiem, na którą środki pozyskiwała m.in. z założonego w Saint- Tropez butiku oraz ze sprzedaży biżuterii i pamiątek z planów filmowych.

                                                                              
Powszechnie kojarzona jako inicjatorka i uczestniczka rozmaitych akcji społecznych przeciwko produkcji prawdziwych futer. Z jej inicjatywy wypłynął m.in. protest przeciwko odstrzałowi wilków w Bieszczadach.

Bardot pamiętana jest nie tylko jako jeden z największych, ponadczasowych seks- symboli w dziejach show- biznesu i jedna z najbardziej gorliwych obrończyń praw zwierząt, ale także jako propagatorka biustonosza typu push-up, przez wielu powszechnie nazywanego zresztą „bardotką”.

Jej wpływ na światową modę był swego czasu ogromny – aktorka znajdywała rzesze naśladowczyń swojego stylu na całym świecie.

                                                                  
                                                                                    
W latach 60-tych i 70-tych nagrywała piosenki, m. in. ze swoim życiowym partnerem, muzykiem Sergem Gainsbourgiem.
Imię nazwisko:
Brigitte Bardot
Data urodzenia:
28 września 1934 r
Miejsce urodzenia:
Paryż
Przyjaciele i sympatie:
Serge Gainsbourg  (romans)
Sami Frey  (romans)
Jean-Louis Trintignant  (aktor, romans)
Rodzina:
Gunter Sachs - Mąż    (małżeństwo w latach 1966-69)
Bernard d’Ormale  - Mąż    (małżeństwo od 1992 roku)
Jacques Charrier - Mąż    (aktor (1959-62, rozwód), syn Nicolas-Jacques Charrier)
Roger Vadim - Mąż    (reżyser i aktor, razem w latach1952-57,


                                                                                 

Amerykańscy filmowcy zwrócili uwagę na Brigitte Bardot i zaproponowali jej rolę w melodramacie wojennym "Ich wielka miłość" u boku samego Kirka Douglasa. Na krótko przed swoimi czterdziestymi urodzinami, Brigitte postanowiła wycofać się ze świata filmu i zająć się działalnością charytatywną.
W 1986 roku założyła Fundację Brigitte Bardot na Rzecz Ochrony Zwierząt. Była organizatorką licytacji, na których udało jej się zebrać ponad trzy miliony franków ze sprzedaży swojej biżuterii i bardzo osobistych przedmiotów. Kilka lat później zorganizowała kampanię przeciwko dorocznemu mordowaniu młodych fok w Kanadzie. Akcję poparła Pamela Anderson, która tak samo jak "BB" jest wegetarianką i sprzeciwia się nagminnemu mordowaniu zwierząt.
                                                                                                                                                               
Nie sposób o niej zapomnieć, choć z filmu wycofała się, mając zaledwie 38 lat. Dziś przekroczyła już 70 i uznała, że najwyższy czas przemówić. 12 maja 2003 roku po raz pierwszy od 10 lat pojawiła się w telewizyjnym studiu. Towarzyszył jej Alain Delon, którego ostatni raz widziała 30 lat temu. Widzowie śledzący z zapałem ich wypowiedzi byli wstrząśnięci nie tylko tym, co mówią, ale również tym, jak wyglądają niegdysiejsze bożyszcza ekranu. A czas dla Brigitte Bardot, symbolu sexu lat 50-tych i 60-tych okazał się wyjątkowo niełaskawy. Złośliwi dodają, że sama sobie winna.
                                                                                
W studiu TV Brigitte reklamowała swoją najnowszą książkę, "Krzyk w ciszy", która jest kontrowersyjna nie tylko z powodu jej autorki, ale również z zawartych w niej treści. Otóż BB występuje w niej przeciwko imigrantom, homoseksualistom i politykom, stanowczo domaga się przywrócenia kary śmierci. Niezwykłe to wyznanie w ustach kobiety, która kiedyś walczyła o szeroko rozumianą tolerancję dla inności, seksualnych preferencji zwłaszcza, a swoim życiem codziennym zaświadczała, jak należy rozumieć prawdziwą miłość.
Brigitte wspomniała, że nigdy nie chciała być aktorką. Z całego swojego dorobku ceni tylko 7 filmów. Z goryczą też zauważyła, że nigdy nie lubiła świata kinematografii, bo "najpierw zostaje się do niego zaproszonym a później wyrzuconym". Kropką nad "i" jej wystąpienia było stwierdzenie: "Kobiety, które biorą udział w balach dobroczynnych, ubrane w najdroższe stroje wieczorowe i opychają się kawiorem, doprowadzają mnie do mdłości..."

                                                                               
                                                                           
BB zdążyła zapomnieć, że sama bywała na balach, opychała się smakołykami. Że bez skrupułów rozbijała małżeństwa i uwodziła żonatych mężczyzn i nie miała specjalnych wyrzutów sumienia, gdy mężczyźni obsypywali ją najdroższymi prezentami, ze szczególnym uwzględnieniem wspaniałych futer.
Zwyczajni ludzie śledzący jej losy do dziś nie mogą zrozumieć dlaczego kobieta tak wrażliwa na los psa, konia, czy foki, walcząca o ich godne życie, gotowa nieść im pomoc na końcu świata, nie chciała widzieć po porodzie własnego syna i nigdy nie miała dla niego czułego słowa.
Długa lista kochanków BB wiele mówi. Są na niej i Jean-Luis Trintignant, i Marcello Mastroianni, i Alain Delon, i Gilbert Becaud
 i Sami Frey... Podobno najbardziej pragnął jej prof. Christian Bernard - za noc spędzony z nią gotowy był oddać wszystko, ale nie uległa mu...
Tak było. Dziś BB jest zajęta promocją swojej nowej książki, nadal walczy (i chwała jej za to) o godne traktowanie zwierząt i ze smutkiem stwierdza, że kobieta, piękna kobieta - nie powinna się starzeć...
                                                                               
                                                                                
Urodziła się w 1934 r. w Paryżu. W latach 50-tych i 60-tych stała się ucieleśnieniem zbiorowego marzenia o nowej, wyzwolonej kobiecości.
Wychowała w solidnej rodzinie mieszczańskiej, początkowo marzyła o balecie, ale to kino wykorzystało jej wyzywającą urodę. Od debiutu w "Wiosce w Normandii" (1952), stanowiła pełną wdzięku osobę z drugiego planu. Przełomem stała się główna rola w filmie "I Bóg stworzył kobietę" (1956). Przedstawiono tam wizerunek kobiety nieliczącej się z żadnym tabu, żyjącej pod dyktando instynktu. Jej kolejne role w filmach: "Stokrotka", "Paryżanka", "Babette idzie na wojnę", "Viva Maria!" układały się w serię różnych wariantów oswojenia tego prowokacyjnego wizerunku. Powszechnie naśladowana, narzucająca modę i sposób bycia, stała się raczej emblematem masowej kultury, niż gwiazdą w dawnym stylu. Kilku wybitnych filmowców wykorzystało jej obecność na ekranie do analizy jej fenomenu. W 1973 porzuciła kino. Odtąd poświęca się obronie zwierząt.
                                                                               
                                                                              
                                                                         
Europejski symbol seksu lat 50. i 60., wielka legenda, której nazwisko nie schodziło z ust przeróżnych dzienników. Od kiedy Roger Vadim pokazał światu Brigitte Bardot w swoim kontrowersyjnym filmie "I Bóg stworzył kobietę" stała się ona idolką pokolenia zbuntowanych chłopców i dziewcząt, europejską odpowiedzią na amerykańską sławę Marilyn Monroe.
                                                                              
Ojciec Brigitte był inżynierem i pracował w rodzinnym biznesie. Matka zachęciła urodziwą córkę, aby ta zainteresowała się kształceniem muzycznym i tanecznym, co też Brigitte uczyniła. Jako 15-latka zdobiła już strony francuskiego pisma "Elle", a trzy lata później zadebiutowała filmem "Wioska w Normandii". Tego samego roku poślubiła Vadima, którego kontrowersyjny film uczynił z niej gwiazdę. Jej europejski sukces zaprocentował filmem w Ameryce, gdzie zagrała u boku Kirka Douglasa pt. "Ich wielka miłość". Jej popularność za oceanem rosła w siłę. Do tego stopnia, że w 1965 roku powstał film "Droga Brigitte", gdzie pojawił się też James Stewart. Tuż przed 40. urodzinami przeszła na filmową emeryturę.












                                                                                  




                                    Alain Delon






                      AURA ZAWADIAKI

 

Delon urodził się w... ...Sceaux. Przyszły aktor wychowywał się w rodzinie zastępczej (małżeństwo jego rodziców rozpadło się). Edukację zakończył w wieku 15 lat, a jako 17- latek zaciągnął się do wojska i przez sześć lat służył w marynarce, walcząc m.in. w Indochinach.

Gdy w 1956 roku wyszedł do cywila, zamieszkał w Marsylii, podejmując się różnych... zajęć, nie stroniąc od kontaktów z przestępczym półświatkiem. W tym czasie zaprzyjaźnił się z aktorem Jean-Claudem Brialy, który w 1957 roku namówił Alaina na wspólny wypad do Cannes w czasie festiwalu filmowego.

Ta wyprawa okazała się przełomem w życiu Delona. Przystojna twarz i otaczająca go aura zawadiaki sprawiła, że w Cannes potraktowano go jak początkującego aktora (mimo że nigdy wcześniej nie grał) i zaproponowano role w kilku filmach. Delon wybrał "Quand la femme s'en mele" Yvesa Allegreta. W tym filmie powstał ekranowy wizerunek Delona jako romantycznego awanturnika, który miał przetrwać całe lata.

Kariera Delona nabierała rozpędu. W 1958 roku zagrał w "Bądź piękna i milcz" oraz w "Christine". Na planie pierwszego z nich poznał swojego przyjaciela i wieloletniego ekranowego partnera Jean-Paula Belmondo, na planie drugiego - Romy Schneider, z którą dzielił życie przez kilka następnych lat.
W 1960 roku weszły na ekrany kin dwa filmy, zaliczane dziś do najlepszych w dorobku aktora. Po premierze "W pełnym słońcu" Rene Clementa, gdzie Delon wcielił się w postać... mordercy- biseksualisty, okrzyknięto go "francuskim Jamesem Deanem", a "Rocco i jego bracia" Lucino Viscontiego otrzymał w Cannes nagrodę specjalną jury. Trzy lata później Delon znów zagrał u Viscontiego, tym razem w "Lamparcie" (1963). W międzyczasie wystąpił w "Zaćmieniu" (1962) Michelangelo Antonioniego.






Skandale towarzyszące życiu gwiazd nie ominęły i Delona. Jego życie prywatne trafiło na pierwsze strony brukowców, gdy aktor odmówił uznania dziecka niemieckiej modelki i piosenkarki Nico, z którą miał romans na początku lat 60. Dzieckiem ostatecznie zajęła się matka Delona, która swego czasu oddała własnego syna do rodziny zastępczej. W 1968 roku Delon i jego żona Nathalie Canovas zostali zamieszani w śledztwo w sprawie morderstwa ich ochroniarza, które zarazem ujawniło powiązania ze światem przestępczym... wielu prominentnych Francuzów. Delonowie zostali jednak oczyszczeni z wszystkich zarzutów.

Lata 70. i 80. to okres w karierze Delona, gdy kojarzony był głównie z rolami w kryminałach takich jak "Był sobie glina". Jednocześnie nadal współpracował z wielkimi reżyserami takimi jak Joseph Losey ("Pan Klein" z 1976) czy Volker Schloendorff ("Miłość Swanna" z 1984 roku). W 1987 roku Delon ożenił się z Rosalie van Breemen, z którą ma dwójkę dzieci.

W sumie aktor zagrał w ponad 80 filmach. Pod koniec lat 90. zakończył karierę kinową, choć pojawia się niekiedy w produkcjach telewizyjnych. Obecnie aktor odcina kupony od swoich osiągnięć aktorskich firmując swoim nazwiskiem meble, ubrania, perfumy, a także papierosy.
Imię nazwisko:
Alain Delon
Data urodzenia:
08 listopada 1935 r
Miejsce urodzenia:
Sceaux, Hauts-de-Seine, Francja


Francuski aktor, reżyser i producent filmowy. W latach 60. i 70. jedna z największych gwiazd europejskiego kina. Gra głównie w filmach kryminalnych, gangsterskich, przygodowych, komediach i melodramatach: "Rocco i jego bracia" (1960), "Zaćmienie" (1962), "Lampart" (1963), "Klan Sycylijczyków" (1969), "Borsalino" (1970), "Miłość Swanna" (1983), "Powrót Cassanovy" (1992)

Urodził się w Sceaux, we Francji 8 listopada 1935 roku. Pochodzi z rozbitej rodziny, miał burzliwe dzieciństwo. Był często wydalany ze szkoły.
We wczesnych latach 50 wraz ze spadochroniarzem, Francuzem Marinesem brał udział w wojnie w Indochinach. W drugiej połowie lat 50 imał się różnych zawodów. Był kelnerem, akwizytorem, i porterem w markecie Les Halles. W 1957 na festiwalu w Cannes odkryli go ludzie filmu. Zaproponował mu nawet kontrakt sam David O. Selznick. Jednak on odmówił, pozostając w Europie i przyjmując niewielką rólkę u Yvesse'a Allegreta w "Quand la femmes s'en mele"
W 1960 roku poznał Luchino Viscontiego. Mistrz zapropoznował mu rolę w "Rocco i jego braciach", gdzie partnerowała mu Annie Girardot. Nie było to ostatnie spotkanie z Viscontim. Krótko później wraz ze swoją ówczesną towarzyszką i największą miłością Romy Schneider zagrał w jego spektaklu "Szkoda, że ona jest ladacznicą".
W 1963 ponownie spotkał na planie Viscontiego. Tym razem był to okrzyczany "Lampart", gdzie jego partnerką była młodziutka Claudia Cardinale.



Amerykanie nazwali Delona "Francuskim Jamesem Deanem". Rzeczywiscie, Delon znacznie podobny był do amerykańskiego idola zarówno psychicznie jak i fizycznie.

Największym filmowym marzeniem Alaine'a było zagranie wspólnie z szanowanym i podziwianym Jeanem Gabinem. Marzenie to spęłniło się w 1963. Zagrali razem w "Napadzie na bank".

Dzisiaj Alain w kinie pojawia się już sporadycznie. Od lat 80 wycofuje się z filmowego zawodu. Jednak wielokrotnie wraca dając wyraz temu, że nie może żyć bez publiczności.

Delon w swoim życiu osiągnął dużo więcej niż się wydaje. Teraz, jak sam mówi, chciałby w spokoju czekać na swój koniec.

Monsieur Alain dwukrotnie sie żenił. Pierwsze jego małżeństwo z Nathalie Delon przetrwało cztery lata (1964 - 1968). Ma z nią jednego syna, znanego aktora Anthony'ego Delona. Druga żona, Rosalie Van Bremen była modelką, i miss świata. Ich małżeństwo przetrwało lat piętnaście (1987 - 2002). Jak sam mówi, są cztery kobiety, z którymi był i które kochał naprawdę szczerze. Są to: Romy Schneider (1958 - 1963), Nathalie Delon (1964 - 1968), Mireille Darc (1968 - 1983) i Rosalie Van Bremen.
Dzisiaj jego nazwisko nie pojawia się tylko w kinie. Delon to także marka samochodów,






                          Alain Delon

Z Wikipedii, wolnej encyklopedii
Skocz do: nawigacji, szukaj
Alain Delon (ur. 8 listopada 1935 roku w Sceaux) – francuski aktor, producent, scenarzysta i reżyser filmowy.
Urodził się w rodzinie rzymskokatolickiej Édith i Fabien Delon. Kiedy miał cztery lata, jego rodzice rozwiedli się. Został przy matce, która ponownie wyszła za mąż. Uczęszczał do szkoły katolickiej, z której został wyrzucony w wieku piętnastu lat. W latach 1952-56 służył w marynarce wojennej, w 1953 roku walczył podczas I wojny indochińskiej. Zamieszkał potem w Marsylii, gdzie poznał aktora Jeana-Claude'a Brialy i za jego namową w 1957 roku pojechał na festiwal filmowy do Cannes. Tam przyjął pierwszą propozycję zagrania drugoplanowej roli zabójcy Jo w dramacie Yves'a Allégreta Kiedy kobieta jest w coś zamieszana (Quand la femme s'en mêle, 1957). Rok później na planie komedii Bądź piękna i milcz (Sois belle et tais-toi, 1958) w roli Loulou poznał Jeana-Paula Belmondo, z którym zagrał jeszcze w następnych czterech innych obrazach – Sławne miłości (Amours célèbres, 1961), Czy Paryż płonie? (Paris brûle-t-il?, 1966), Borsalino (1970) i Dziewczyna dla dwóch (Une chance sur deux, 1998).
W melodramacie Christine (1958) jego ekranową partnerką była Romy Schneider. Filmowy romans przekształcił się w autentyczne uczucie. Schneider zerwała z rodziną i wyjechała z Delonem do Paryża, gdzie publiczność przyjęła gorąco ich występ na scenie w spektaklu Szkoda, że jest dziwką w reżyserii Luchino Viscontiego. Widzowie z zainteresowaniem oglądali ponowne spotkanie pary kochanków w dramacie kryminalnym Basen (La Piscine, 1969), gdzie zagrał niespełnionego pisarza, który szuka spokoju i stabilizacji w pracy.

Do jednych z jego najlepszych ról należy kreacja biseksualnego mordercy Toma Ripleya, prowadzącego podstępną grę oszustw i kłamstw, nie cofając się nawet przed morderstwem, zabija syna milionera, przyjmuje jego tożsamość i rozpoczyna życie bogatego playboya w thrillerze W pełnym słońcu (Plein soleil, 1960) oraz występ w dwóch produkcjach Luchino Viscontiego: jako idealista Rocco Parondi, jeden z czterech synów rodziny sycylijskiej, który zostaje zawodowym bokserem w dramacie kryminalnym Rocco i jego bracia (Rocco e i suoi fratelli, 1960) oraz w roli cynicznego siostrzeńca księcia w dramacie historycznym Lampart (Il Gattopardo, 1963) z Burtem Lancasterem i Claudią Cardinale.
Karierę kontynuował przede wszystkim w filmach policyjnych i gangsterskich, m.in. Klan Sycylijczyków (Le Clan des Siciliens, 1969), ale także melodramatach np. Zaćmienie (L'Eclisse, 1962). W melodramacie wojennym Teheran 43 (Tegeran-43, 1981) pojawił się jako inspektor Foche. Za rolę zdesperowanego alkoholika w surrealistycznej komedii Nasza historia (Notre histoire, 1984) otrzymał nagrodę Césara.
Swoim wizerunkiem wypracował sobie własną markę produkującą meble, odzież, perfumy oraz papierosy.











ALAIN DELON i BRIGITTE BARDOT